Informacje

  • Wszystkie kilometry: 222409.15 km
  • Km w terenie: 5430.61 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1747635 m
  • Czas na rowerze: 449d 05h 04m
  • Prędkość średnia: 20.63 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 15 marca 2008 Kategoria .Schwinn-arch, Wycieczka

Lewa duża ćwiartka

Łódź - Ksawerów - Pabianice - Rydzyny - Dłutów - Mierżączka Duża - Ślądkowice - Ldzań - czerwony szlak - Kolumna - Wronowice - Wiewiórczyn - Kiki - Wodzierady - Dziektarzew - Lutomiersk - Aleksandrów - Łódź.
Walka z wiatrem, a potem z wiatrowym zmęczeniem. Wiało niby z zachodu, ale tylko dopóki jechałem na zachód. A jak jechałem na północ, to już północnego zachodu :p

Szkoda mi było dnia, więc po południu dokręciliśmy z Huannem "małą pętlę": Radogoszcz - Chełmy - Zgierz- Smardzew - Skotniki - Łagiewniki - Wycieczkowa - Radogoszcz.
Minirelacja z wycieczki
  • DST 127.09km
  • Teren 12.00km
  • Czas 06:09
  • VAVG 20.67km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Pixon,
"Na maxa" zawsze trza by więcej, ale przynajmniej mam satysfakcję, że się jakoś okropnie nie leniłem ;)

Tatanka,
chylę czoła - dla mnie 70 km w terenie, a już zwłaszcza po TAKIM błocie, jak na fotkach, to jakaś totalna abstrakcja ;)
aard
- 14:35 niedziela, 16 marca 2008 | linkuj
Widzę, że dzień wykorzystany na maksa
Pixon
- 21:33 sobota, 15 marca 2008 | linkuj
a to zblizony dystans dziś mamy tyle że Ty lepciejszą średnią oczywiście ale za to ja na 100% więcej błota:D
tatanka
- 21:20 sobota, 15 marca 2008 | linkuj
Taaa znam ten ból. Ja dzisiaj też jak jechałem w stronę Aleksa to mi wiało w twarz. Później już z Rąbienia do centrum nieźle. Jednak po zmianie kierunku na północny jakby od nowa był wiatr w twarz. Kapryśna dzisiaj ta pogoda
Pixon
- 15:02 sobota, 15 marca 2008 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl