Informacje

  • Wszystkie kilometry: 216032.03 km
  • Km w terenie: 5271.65 km (2.44%)
  • Czas na rowerze: 433d 21h 20m
  • Prędkość średnia: 20.75 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 18 lutego 2012 Kategoria .Schwinn-arch, Wycieczka

Po zakupy

Miało być lekko okrężną drogą do Lidla i prostą z powrotem, ale trochę mnie poniosło ;)

Dom - Rzgowska - Demokratyczna - Heleny - Demokratyczna - Kolumny - Wiśniowa Góra (dmuchanie w alkomat ;) - Andrespol - Łódź - Młynek - dom.
  • DST 45.75km
  • Czas 02:05
  • VAVG 21.96km/h
  • VMAX 34.50km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt Schwinnka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
To trochę tak, jak z przejezdnością szykowaną w ramach "budowy" "autostrad" na Euro 2012 ;)
huann
- 22:13 wtorek, 21 lutego 2012 | linkuj
Tchórzu, zawsze można się pokłócić, czy ścieżka jest "przejezdna", czy nie. Jakaś starsza pani nią jechała (tzn. pływała w śniegu), więc pewnie była "przejezdna". A jednak policja dała spokój. I chwała jej za to :)
aard
- 20:06 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj
Miało być: "W Suwałkach 11 lat temu" leniwiec - 12:13 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj
Tak czy siak, trzeba omijać Wisniowa Górę szerokim łukiem, bo tam każą dmuchać. Tyle lat jeździłem na rowerze i nigdy mi nie kazali dmuchać, tylko w Suwałkach 11 lat z mijającego mnie radiowozu wychyliła się jedna w nieb. czapce i kazała mi zjechać na ścieżkę - wtedy ściezki dopiero zaczynały powstawać w polskich miastach, wieć byłem zdziwiony. leniwiec - 12:10 poniedziałek, 20 lutego 2012 | linkuj
Policja po prostu znała prawo. Wg nowych przepisów wolno jechać jezdnią jeśli ścieżka jest nieprzejezdna (ten przepis wprowadzono przede wszystkim właśnie ze względu na okres zimowy) Anonimowy tchórz - 23:48 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj
Ano jakoś nie. Dokładnie w tym miejscu nie było ścieżki. Skończyła się jakieś 300 metrów wcześniej, a zaczynała się ze 20 metrów dalej i była oczywiście cała zaśnieżona. Może mieli litość ;)
aard
- 22:08 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj
I nie kazali ci zjechać na ścieżkę? leniwiec - 20:36 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj
Owszem. W pierwszej chwili myślałem, że się chcą przychrzanić, że nie jadę ścieżką, ale oni tylko chcieli poczuć mój gorący oddech ;)
aard
- 19:35 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj
Policja cię zatrzymała? leniwiec - 13:17 niedziela, 19 lutego 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl