Informacje

  • Wszystkie kilometry: 216332.20 km
  • Km w terenie: 5271.65 km (2.44%)
  • Suma podjazdów: 1653201 m
  • Czas na rowerze: 434d 12h 30m
  • Prędkość średnia: 20.74 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl
Jak to drzewiej bywało: button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Zaprzyjaźnione blogi i strony

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy aard.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 2 lutego 2012 Kategoria .Schwinn-arch, Użytkowo

Po mieście

Rekord mrozu na rowerze! ;)
Ale to już dolne granice możliwości moich butów - nawet z dwiema skarpetkami (w tym jedną grubą) i ochraniaczami palce u stóp miałem po 15 km skostniałe do bólu. Co poniżej tego...? Skorupy...?
  • DST 30.49km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.56km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura -17.0°C
  • Podjazdy 116m
  • Sprzęt Schwinnka
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
El Kondor czyta, ale jego problemu to nie rozwiąże ;)
aard
- 23:08 piątek, 3 lutego 2012 | linkuj
Spoko - pro prostu napisałem to w tonie dyskusji gdyby ktoś inny ewentualnie czytał te podpisy to może rozwiąże to jego (ich) problem:)

pozdro zimowe!
Ksiegowy
- 08:46 piątek, 3 lutego 2012 | linkuj
Nie musisz mi mówić takich oczywistości Quartez. To właśnie dlatego buty na zimę kupiłem o numer za duże. Ukrwienie jest dobre, dopóki żyły nie zamarzną ;)
aard
- 22:29 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
Ja marznące stopy też przeżywałem ostatnio na swoich mroźnych wycieczkach, ciekawe katusze: boli piecze napierd.. a jak rozcierasz stopę to w sumie samych palców u nóg nie czuć;) Wszystko robi sie mniej zabawne kiedy zdajesz sobie sprawę, że do domu jest 30km pod wiatr a temperatura nadal na minusie;)

Tak czy owak, tu sporo też robi ukrwienie, czasem jedna skarpeta lepiej grzeje, niż dwie wciśnięte w za ciasny but. Sprawdzone w autopsji - niestety. Czasem pomaga ( o ile sie nie ma spd) jechanie kawałek z rozwiązanym butem krew lepiej krąży- tu uwaga na sznurówki.

pozdrówka zimnej stopy!
Ksiegowy
- 21:36 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
No dobrze, ale w tę nogę, na której miałeś tę grubą skarpetkę, też Ci było tak zimno? :)) Tatuch1 - 21:23 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
"Co poniżej tego...? Skorupy...?" - Drogi aardzie, myślę, że to pytanie powinieneś zadać Markowi Kamińskiemu. Pozdrawiam (gorąąącooo) i życzę uniknięcia odmrożeń, bo jednak lepiej te palce u nóg mieć, zwłaszcza gdy się jest cyklistą :-) el kondor - 20:27 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
Dobrze jest pobiegać z rowerem gdy w nogi zimno:) Wymachy nóg i rąk też dają dużo.
kundello21
- 19:36 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl