Sobota, 27 sierpnia 2011
Kategoria Surly-arch, Wyprawa
SeRumunia, dzień 14. - Ostatni BIG na Serbii ;)
Belgrad - Stara Pazowa - Ruma - Iriski Venac (BIG) - Novi Sad - Srbobran - Feketić
BIG łatwy, za to zjazd fantastyczny! Ok. 5%, wijący się, ale bez agrafek, w olbrzymim ruchu TIRów i osobówek, które można swobodnie wyprzedzać, bo w stronę południową wiedzie dwupasowa droga jednokierunkowa. No miodzio!! :))
A swoją drogą, o ile boczne drogi w Serbii południowo-wschodniej redefiniują pojęcie "czechy", o tyle cała Serbia północno-zachodnia redefiniuje pojęcie "stół". Np na ok. dwudziestokilometrowym odcinku z Nowego Sadu do Srbobrana wysokościomierz ani razu nie drgnął nawet o metr! :o
Poza tą jedną przełączką nudy więc było na pudy. Pól kukurydzy też :P
BIG łatwy, za to zjazd fantastyczny! Ok. 5%, wijący się, ale bez agrafek, w olbrzymim ruchu TIRów i osobówek, które można swobodnie wyprzedzać, bo w stronę południową wiedzie dwupasowa droga jednokierunkowa. No miodzio!! :))
A swoją drogą, o ile boczne drogi w Serbii południowo-wschodniej redefiniują pojęcie "czechy", o tyle cała Serbia północno-zachodnia redefiniuje pojęcie "stół". Np na ok. dwudziestokilometrowym odcinku z Nowego Sadu do Srbobrana wysokościomierz ani razu nie drgnął nawet o metr! :o
Poza tą jedną przełączką nudy więc było na pudy. Pól kukurydzy też :P
- DST 135.28km
- Czas 05:50
- VAVG 23.19km/h
- VMAX 64.00km/h
- Temperatura 36.0°C
- Podjazdy 626m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!