Terenowe szwendanie z N.
Mieliśmy jechać do lasu grotnickiego poszaleć w terenie, ale uparłem się, żeby dojechać tam terenowo, więc w drodze tam tyle nadłożyliśmy, że zanim dotarliśmy na miejsce, to już trzeba było wracać :p
No, ale chyba życiowy rekord długości trasy w terenie ;)
(wiem, nie mam się czym chwalić, na razie :p)
Łódź - Konstantynów - Mirosławice - Rąbień - Zgniłe Błoto - Adamów - Krasnodęby - Łobódź - Zgierz - Łagiewniki - Łódź
No, ale chyba życiowy rekord długości trasy w terenie ;)
(wiem, nie mam się czym chwalić, na razie :p)
Łódź - Konstantynów - Mirosławice - Rąbień - Zgniłe Błoto - Adamów - Krasnodęby - Łobódź - Zgierz - Łagiewniki - Łódź
- DST 84.00km
- Teren 31.20km
- Czas 04:06
- VAVG 20.49km/h
- VMAX 46.03km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 325m
- Sprzęt HyperCube
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Zawieszenie tylne Ci tak skrzypi, że z daleka was słychać :D
vanhelsing - 11:19 wtorek, 7 września 2010 | linkuj
Ty tak nie szalej z tą N w krzaczorach ! :-D
vanhelsing - 20:54 poniedziałek, 6 września 2010 | linkuj
Nie tyle, że nie chce, tylko okoliczności nie były sprzyjające :) Teraz są lepsze :)
siwy-zgr - 10:17 poniedziałek, 6 września 2010 | linkuj
To już chyba nie będzie konieczne ;) Tak czy inaczej mam nadzieję, że się kiedyś wybierzemy na jakieś kręcenie w większej grupie i...w terenie ;)
siwy-zgr - 21:21 niedziela, 5 września 2010 | linkuj
Terenowym :) PS.To miało iść na innego bloga, ale jak się zalogowałem, to mnie przekierowało :) Tak czy inaczej jazda w terenie to jest to! :)
siwy-zgr - 21:18 niedziela, 5 września 2010 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!