Niedziela, 22 kwietnia 2018
Kategoria Surly-arch, AdB, Wyprawa
Amici di Bici, dz.230, o Misach, które nie jeździły koleją
Rano pobudka wcześniej, bo przed nami miał być długi dzień. Wyjechaliśmy o 8:30 (!)
Dwa szybkie podjazdy i jesteśmy z powrotem w Portoferraio. Małe zakupy w Eurospinie i lecimy na prom. Jest 10:06, kiedy dojeżdżamy do portu. Prom odpłynął o 10, następny za godzinę... shit!
Trudno, czekamy przy drugim śniadaniu na skwerku. Potem prawie 1,5 godziny rejsu i ruszamy z Piombino po bezskutecznych poszukiwaniach benzyny ekstrakcyjnej w dwóch sklepach. Nie mają. Za Piombino się rozdzielamy - N. leci skrótem wzdłuż morza, a ja nadkładam przez Campiglia Marittima celem zrobienia dla Wujka Samo Bro fotki psa, który jeździł koleją, aż zginął od tego. Oto ona:
Po spotkaniu w San Vincenzo mamy wiatr w ryj i słabe morale. Decydujemy, że skoro nam się opóźniło o ponad godzinę i wieje, to skracamy dzień, a co tam! :)
Kemping u babci Stelli (www.nonnastella.it) bardzo przyjemny - polecamy! I nawet kuchenka gazowa do dyspozycji, więc powoli kończącą się benzynę zaoszczędzimy na następne dni :)
Trasa. Prosta kreska to prom.
Dwa szybkie podjazdy i jesteśmy z powrotem w Portoferraio. Małe zakupy w Eurospinie i lecimy na prom. Jest 10:06, kiedy dojeżdżamy do portu. Prom odpłynął o 10, następny za godzinę... shit!
Trudno, czekamy przy drugim śniadaniu na skwerku. Potem prawie 1,5 godziny rejsu i ruszamy z Piombino po bezskutecznych poszukiwaniach benzyny ekstrakcyjnej w dwóch sklepach. Nie mają. Za Piombino się rozdzielamy - N. leci skrótem wzdłuż morza, a ja nadkładam przez Campiglia Marittima celem zrobienia dla Wujka Samo Bro fotki psa, który jeździł koleją, aż zginął od tego. Oto ona:
Po spotkaniu w San Vincenzo mamy wiatr w ryj i słabe morale. Decydujemy, że skoro nam się opóźniło o ponad godzinę i wieje, to skracamy dzień, a co tam! :)
Kemping u babci Stelli (www.nonnastella.it) bardzo przyjemny - polecamy! I nawet kuchenka gazowa do dyspozycji, więc powoli kończącą się benzynę zaoszczędzimy na następne dni :)
Trasa. Prosta kreska to prom.
- DST 63.90km
- Teren 1.50km
- Czas 03:19
- VAVG 19.27km/h
- VMAX 55.48km/h
- Temperatura 30.0°C
- Podjazdy 402m
- Sprzęt arch-Surly
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Od razu mi się zdjęcie skojarzyło z tym wujkiem. :) Pies nawet przejął już jego profil na FB :)
transatlantyk - 08:36 piątek, 27 kwietnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!