Poniedziałek, 11 kwietnia 2016
Kategoria Wypad
Majorka, dz. 4
Najbardziej górski dzień, niestety (bo ostatni taki - nawet N. wydawał się żałować, że to "już" ;).
Soller - Puig Maior (BIG, oczywiście nie szczyt, tylko przełęcz pod, ale tak się nazywa big, a nazwy przełęczy nie znam) - Lluc (nawet nie podjechaliśmy do klasztoru - nie nasza bajka) - Pollenca - Cala St. Vincenc (ciekawe groty grobowe Fenicjan, aczkolwiek główną atrakcją było to, że w grotach chłodniej :P) - Port de Pollenca.
Przepiękna i niemal bezwietrzna pogoda. Nieziemskie widoki!
Soller - Puig Maior (BIG, oczywiście nie szczyt, tylko przełęcz pod, ale tak się nazywa big, a nazwy przełęczy nie znam) - Lluc (nawet nie podjechaliśmy do klasztoru - nie nasza bajka) - Pollenca - Cala St. Vincenc (ciekawe groty grobowe Fenicjan, aczkolwiek główną atrakcją było to, że w grotach chłodniej :P) - Port de Pollenca.
Przepiękna i niemal bezwietrzna pogoda. Nieziemskie widoki!
- DST 71.74km
- Teren 0.20km
- Czas 04:05
- VAVG 17.57km/h
- VMAX 56.63km/h
- Temperatura 25.0°C
- Podjazdy 1248m
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!