Służbowe window dressing
Wtorek, 31 grudnia 2013
· Komentarze(4)
Służbowo do Brzezin.
Podsumowanie 2013 roku: rok pod każdym względem rekordowy, a mianowicie:
- rekordowo mało kilometrów
- rekordowo niska średnia
- rekordowo mało długich wycieczek (chyba raptem dwie dwusetki)
ale też:
- rekordowo piękna wyprawa (jak co roku :P)
- rekordowy wzrost masy ciała :P
Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że była rekordowo długa zima, a później mi się rekordowo nie chciało jeździć :P
Postanowień na rok 2014 nie mam, ale rowerowych planów już sporo i raczej w ich świetle nie ma szans na kolejny tak słaby rok :)
Podsumowanie 2013 roku: rok pod każdym względem rekordowy, a mianowicie:
- rekordowo mało kilometrów
- rekordowo niska średnia
- rekordowo mało długich wycieczek (chyba raptem dwie dwusetki)
ale też:
- rekordowo piękna wyprawa (jak co roku :P)
- rekordowy wzrost masy ciała :P
Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że była rekordowo długa zima, a później mi się rekordowo nie chciało jeździć :P
Postanowień na rok 2014 nie mam, ale rowerowych planów już sporo i raczej w ich świetle nie ma szans na kolejny tak słaby rok :)