Po mieście
Do Rudzkiego Lasu i z powrotem. Silny wiatr N.
- DST 13.48km
- Teren 0.40km
- Czas 00:33
- VAVG 24.51km/h
- VMAX 40.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 59m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
- DST 15.26km
- Czas 00:45
- VAVG 20.35km/h
- VMAX 33.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Podjazdy 59m
- Sprzęt Batavus
- Aktywność Jazda na rowerze
Szosowo
DK 91 do Kruszowa i Górek i nazad. Słaby wiatr N. Max za TIRem :)
Niestety w drodze powrotnej pierwsza od bardzo dawna guma. Dziwna, bo znalazłem szkiełko w oponie, ale nie znalazłem dziury w dętce po szkiełku, za to znalazłem snejka. Pewnie uszło z powodu dziurki, a snejk powstał, jak już nieświadomie jechałem na flaku... (magawyn rowerowy ;)
Niestety w drodze powrotnej pierwsza od bardzo dawna guma. Dziwna, bo znalazłem szkiełko w oponie, ale nie znalazłem dziury w dętce po szkiełku, za to znalazłem snejka. Pewnie uszło z powodu dziurki, a snejk powstał, jak już nieświadomie jechałem na flaku... (magawyn rowerowy ;)
- DST 44.38km
- Czas 01:16
- VAVG 35.04km/h
- VMAX 75.55km/h
- Temperatura 21.0°C
- Podjazdy 194m
- Sprzęt Colnago
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
- DST 25.93km
- Czas 01:08
- VAVG 22.88km/h
- VMAX 36.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 111m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Po mieście
- DST 10.56km
- Czas 00:31
- VAVG 20.44km/h
- VMAX 30.00km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 30m
- Sprzęt Batavus
- Aktywność Jazda na rowerze
Ruda od tyłu
w tym Raduński big raz.
- DST 20.67km
- Czas 00:51
- VAVG 24.32km/h
- VMAX 43.00km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 79m
- Sprzęt KTM
- Aktywność Jazda na rowerze
Wschodnia ściana strachu, dz. 5 i ostatni
Wreszcie jednoznacznie ładna pogoda i nawet w miarę ciepło, ale bardzo silny wiatr NW, czasem pomagał, a czasem przeszkadzał.
Oleszyce - Radymno - Przemyśl - Prałkowice - Przemyśl oraz po miastach Krakowo i Łódź.
W Przemyślu nie zabawiłem długo, bo o 13:30 miałem pociąg powrotny, ale centrum w sumie nawet ładne, no i twierdzą, że mają twierdzę :)

Twierdza Przemyśl
A w Krakowie pustki, w przeciwieństwie do Piotrkowskiej wieczorem. Widać, gdzie na miasto wychodzą miejscowi, a gdzie głownie turyści ;)

Chyba po tym wszystkim muszę się zastanowić, czy by nie pójść do lekarza...*

*inspiracja: Huann.
Oleszyce - Radymno - Przemyśl - Prałkowice - Przemyśl oraz po miastach Krakowo i Łódź.
W Przemyślu nie zabawiłem długo, bo o 13:30 miałem pociąg powrotny, ale centrum w sumie nawet ładne, no i twierdzą, że mają twierdzę :)

Twierdza Przemyśl
A w Krakowie pustki, w przeciwieństwie do Piotrkowskiej wieczorem. Widać, gdzie na miasto wychodzą miejscowi, a gdzie głownie turyści ;)

Chyba po tym wszystkim muszę się zastanowić, czy by nie pójść do lekarza...*

*inspiracja: Huann.
- DST 73.33km
- Czas 03:21
- VAVG 21.89km/h
- VMAX 49.61km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 373m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Wschodnia ściana strachu, dz. 4
W pierwszej połowie dnia solidne czechy, w drugiej mocny, przeszkadzający wiatr z boku (NW).
Uchanie - Tomaszów Lubelski - Cieszanów - Oleszyce.
Jak się można domyślić, przez cały wypad zaliczałem gminy. Dzisiaj udało się zaliczyć również

Uchanie - Tomaszów Lubelski - Cieszanów - Oleszyce.
Jak się można domyślić, przez cały wypad zaliczałem gminy. Dzisiaj udało się zaliczyć również

- DST 126.28km
- Teren 0.10km
- Czas 05:31
- VAVG 22.89km/h
- VMAX 60.09km/h
- Temperatura 13.0°C
- Podjazdy 1010m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Wschodnia ściana strachu, dz. 3
Kodeń - Sławatycze - Włodawa - Chełm - Wojsławice - Uchanie.
Wiatr N, znów pomagał, ale słabszy dziś. Pod koniec już zauważalne pagórki, o takie:

Pogórze...? ;)
Wiatr N, znów pomagał, ale słabszy dziś. Pod koniec już zauważalne pagórki, o takie:

Pogórze...? ;)
- DST 146.31km
- Teren 0.10km
- Czas 05:58
- VAVG 24.52km/h
- VMAX 52.99km/h
- Temperatura 18.0°C
- Podjazdy 668m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze
Wschodnia ściana strachu, dz. 2
Trzebieszów - Radzyń Podlaski - Ossowa - Kozły - Biała Podlaska - Terespol - Kodeń.
Wiatr nadal dość silny i sprzyjający, ale czasem pokropywało, a przez ostatnie 10 km regularnie siąpiło. Nocleg tym razem pod dachem (50 zł w "Gościńcu", polecam!) , bo trzeba się podładować i uprać.
Ostrzyłem sobie zęby na ładną okolicę, nadbużańskie łąki, wschodnie klymaty, etc, ale tak naprawdę była nuda jak cholera. Sam Kodeń w miarę zadbany, ale nic na kolana nie rzuca, jedyny godny uwagi budynek to cerkiewka.

A w Kodniu sam się wbija białoruski zasięg! Trzeba uważać jak cholera, żeby się nie naciąć na wysoki rachunek za telefon i net!
Wiatr nadal dość silny i sprzyjający, ale czasem pokropywało, a przez ostatnie 10 km regularnie siąpiło. Nocleg tym razem pod dachem (50 zł w "Gościńcu", polecam!) , bo trzeba się podładować i uprać.
Ostrzyłem sobie zęby na ładną okolicę, nadbużańskie łąki, wschodnie klymaty, etc, ale tak naprawdę była nuda jak cholera. Sam Kodeń w miarę zadbany, ale nic na kolana nie rzuca, jedyny godny uwagi budynek to cerkiewka.

A w Kodniu sam się wbija białoruski zasięg! Trzeba uważać jak cholera, żeby się nie naciąć na wysoki rachunek za telefon i net!
- DST 145.57km
- Teren 1.20km
- Czas 05:55
- VAVG 24.60km/h
- VMAX 34.52km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 196m
- Sprzęt Surlier
- Aktywność Jazda na rowerze